25.5.13

006.


Gwałtownie odwróciłam głowę w prawą stronę, by zobaczyć cyniczny uśmiech na jego twarzy. Trzymał mnie mocno za nadgarstek, który zaczynał boleć od mocnego chwytu. Zaczęłam się szarpać z nadzieją, że wydostanę się z jego rąk. Jednak zamiast się wydostać, on jeszcze bardziej wzmocnił uścisk na mojej ręce. Z moich ust wydobyło się ciche syknięcie. Widocznie sprawianie mi bólu, sprawia mu przyjemność, bo jego kąciki ust wykrzywiły się w uśmiechu. Poczułam, jak moja ręka uwalnia się od mocnego uścisku. Potarłam czerwone miejsce, gdzie mnie trzymał, by złagodzić ból. Przy nim staję się bezbronną myszką. Czuję się tak, jakbym nie miała sił się bronić, ani nic powiedzieć. Strach przejmuje moje ciało, a moja pewność siebie nagle wyparowuje. Mam wrażenie, że stoję przed najniebezpieczniejszą osobą na świecie, która chce mi coś zrobić. Zapominam jednak, że to ja muszę go zabić, a nie na odwrót. Tak naprawdę nie wiem kim jest. Może zajmuje się właśnie tym, co ja i mój gang, może jest dilerem narkotyków, albo... może być kimkolwiek! W klubie pojawiało się coraz więcej osób. Robiło się duszno.
- Chodź ze mną - powiedział głośno przebijając się przez głośną muzykę, tak abym go usłyszała. Nie zdążyłam odpowiedzieć, gdy złapał mnie za przedramię i zaczął iść, ciągnąc mnie za sobą. Muzyka coraz bardziej cichła, a my oddalaliśmy się od miejsca, gdzie tańczyli ludzie. Dlaczego się go słucham? Powinnam się sprzeciwić i nigdzie z nim nie iść, a jest zupełnie inaczej. Holly, pokaż, że się go nie boisz. Postaw się mu. Nie słuchaj tego co mówi - odezwał się głos w mojej głowie. Zatrzymałam się. Odwrócił się na pięcie i spojrzał na mnie. Z jego wyrazu twarzy można było wyczytać, że nie był zadowolony tym, jak się zachowuję. A może jednak powinnam się go słuchać i robić to, co mi każe? NIE! A jeśli wyrządzi mi krzywdę? Nieważne. 
- Nie wydaję mi się, żebym pozwolił ci się zatrzymywać - splunął. Zrobił krok w moim kierunku, na co ja się cofnęłam do tyłu. - Masz robić to, co chcę - syknął zdenerwowany i popchał mnie do przodu, łapiąc za skrawek mojej ciemnej flanelowej koszuli. Co się ze mną dzieje? Muszę ponownie odzyskać to, co przy nim tracę. Mówię o pewności siebie i odwadze. Szłam - a raczej zostałam ciągniętą - co chwilę potykając się o własne nogi. Otworzył duże, metolowe drzwi, które prowadziły na tyły klubu. Zimny podmuch wiatru otulił moją twarz, na co ja zadrżałam. O tej porze na dworze nie było najcieplej.
- Dlaczego tu jesteśmy? - przerwałam ciszę. Byliśmy w miejscu, gdzie nie było nikogo. Do tego jeszcze sami, we dwoje. Mówiąc, że się nie boję, skłamałabym. Tylko Bóg wie co miał na myśli, przyprowadzając mnie tutaj. Jest wiele możliwości. Od kiedy stałam się takim tchórzem? Od wtedy, gdy pojawił się on, Justin BieberPrzyciągnął mnie bliżej siebie i przygwoździł do ściany budynku, uniemożliwiając mi jakikolwiek ruch.
- Nie zorientowałaś się jeszcze, skarbie? - poruszył brwiami jednoznacznie. Swoje ręce ułożył po obu stronach mojej głowy. W tym momencie strach sparaliżował moje całe ciało. - Jesteś doświadczona w tych sprawach?
Zaczął składać delikatne pocałunki na mojej szczęce, przemieszczając się w stronę ust. Minęło kilka sekund, zanim mój mózg zaczął działać i zrozumiał, co się dzieje. Nie mogłam się ruszyć, serce zaczęło szybciej bić, a dłonie i nogi trząść. Pochylił się, przyciskając swoje usta do moich, zanim zdążyłam go powstrzymać. Naparł swoim ciałem na mnie, chwytając w dłonie moje biodra i je ściskając. Jego palce wbiły mi się w skórę, gdy lekko przygryzł moją dolną wargę zębami. Zjeżdżając dłońmi po moich plecach,  przesunął je na moje pośladki. Ścisnął je, sprawiając, że gwałtownie złapałam powietrze, co dało mu dostęp do mojej buzi, na który czekał. Wślizgując się do moich ust, zmusił mój język do toczenia walki z jego językiem. Oderwał się tylko na chwilę, by móc złapać oddech i ponownie złączyć nasze usta. Nawet nie zauważyłam, że jego dłonie rozpoczęły wędrówkę do moich spodni, dopóki nie poczułam jego zimnych rąk ściskających moje pośladki. Łapczywie złapałam powietrze, otwierając oczy. Wciąż mnie całując, łobuzersko się uśmiechnął. Odsunął się ode mnie, ciężko oddychając.
- Wiem, że chcesz więcej - trącił nosem moją szyję, po czym zaczął ją ssać. - Ale dam ci to później, jeśli sobie zasłużysz, oczywiście - powiedział pewnie. Czy to się naprawdę wydarzyło? Całowałam się ze swoją ofiarą? To było nawet gorące. Nie wierzę  że to mówię. W sumie to nie wierzę nawet w to, że po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam się kogoś bać, a tym bardziej, że jest to człowiek, którego muszę zabić. A może on tylko wydaje się być takim strasznym? 
- Nie powtarzaj tego nigdy więcej - mruknęłam cicho. Marszcząc brwi, zerknęłam na łobuzersko uśmiechającego się Justina.
- A co jeśli... - złożył pocałunek na moim obojczyku. - To powtórzę? - zapytał spoglądając na mnie.
- Słuchaj, nie jestem dziewczynką, która ulega na to, co powiesz. Nie lubię, gdy ktoś traktuje mnie, jak jakąś rzecz. Nie należę do ciebie, więc przestań zachowywać się, jakby tak było - syknęłam. Wezbrałam w sobie resztki pewności siebie, by móc odezwać się. Chłopak dziwnie na mnie spojrzał.
- Kot oddał ci język? Jestem pełen podziwu, że zdołałaś coś powiedzieć - zadrwił, śmiejąc się.
- Zamknij się - szepnęłam, przewracając oczami.
- Nie mów tak do mnie - splunął, łapiąc mnie mocno za ramie i odciągając od ściany. Momentalnie przeklęłam się za to, że coś w ogóle powiedziałam.
- Nienawidzę cię, Justin - na jego ustach pojawił się szyderczy uśmiech.
- Pojedziesz gdzieś ze mną- oblizał swoje usta. Nie zmierzam nigdzie z nim jechać. Oplatając rękę na mojej talii, z trudem złapałam oddech, gdy przerzucił mnie sobie przez ramię. To stało się tak szybko, że nie zorientowałam się, co właśnie zrobił, dopóki nie rzucił mnie na przednie siedzenie w czymś, co wyglądało jak jego samochód. Jeśli wtedy się bałam, to teraz byłam zdecydowanie przerażona. Nie wiedząc co robić, siedziałam sztywno na fotelu, czekając, aż będę mogła się stąd wydostać. Drzwi obok się odtworzyły, a do środka wsiadł Justin. Bez słowa odpalił samochód i wyjechał z miejsca parkingowego.
- Powiesz mi łaskawie gdzie jedziemy? - zapytałam zerkając w boczne lusterko.
- Czy to jest ważne? - zmarszczył brwi, podpierając podbródek na dłoni, a następnie opierając łokieć na podłokietniku. Nie, to nie jest ważne, wcale... 
- Boisz się mnie, prawda? - spojrzał na mnie.
- Nie boję się ciebie - skłamałam. Nie mogłam powiedzieć mu, że się go cholernie boję, bo to jeszcze pogorszyłoby moją sytuację.
- Kłamiesz - na sekundę na mnie spojrzał, po czym skierował wzrok na drogę przed sobą. Niezręcznie podrapałam się po szyi.
- Nie kłamię - starałam się, by mój głos zabrzmiał jak najbardziej pewnie.
- Jeślibyś się mnie nie bała, to nie poszłabyś ze mną na tyły klubu, a teraz nie siedziałbyś w moim aucie, jadąc, nie wiedząc nawet dokąd - spojrzał na mnie z pełnym skupieniem. Mój żołądek boleśnie się skręcił.
- To nie świadczy o tym, że się ciebie boję - chrząknęłam, krzyżując ręce na piersi.
- Świadczy. Gdybyś się nie bała, to byś mnie nie słuchała, skarbie - zerknął na mnie, kręcąc głową.
Po prostu chciałam wrócić do domu. Pokazałam swoją tchórzliwą stronę. Twardzielka wyparowała ze mnie w chwili, w której spotkałam Justina. W szkole wydawał się zwykłym, zadziornym dzieciakiem, a teraz... Zaczynając go śledzić, sądziłam, że nie jest... niebezpieczny? Nie wiem po czym stwierdzam, iż taki jest, ale po prostu... Nie umiem tego wytłumaczyć. 
- Dobrze całujesz - łobuzersko się uśmiechnął, kiwając na mnie głową. Poczułam jak moje policzki robią się czerwone. Ty też jesteś w tym naprawdę dobry. - Musimy to kiedyś powtórzyć - wymamrotał, otwierając okno. Do auta wtargnęło zimne powietrze, a jako, iż byłam tylko w koszuli z rękawami do łokcia, było mi nie za ciepło. Palce ciasno trzymał na kierownicy. Jechaliśmy mało ruchliwą drogą, a wokół drogi było mnóstwo drzew. W samochodzie panowała cisza.
- Jak tam z Nickiem? Gdy wczoraj go zostawiłem, był w nie najlepszym stanie - zastygłam w bezruchu, uświadamiając sobie co powiedział. Odwróciłam się w jego kierunku z szeroko otwartymi oczami.  Gwałtownie wzięłam oddech. 
Skąd on zna Nicka? Kurwa, kim on do cholery jest?! 

105 komentarzy:

  1. Rozdział mi się strasznie podoba. Końcówka jest genialna i zastanawiam się co będzie dalej. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG ! Jacie krece Dlaczego juz koniec karolina :/ pisz pisz dziewczYno juz juz czekam na następny rodzial ♥ kocham tom historię ♥

      Usuń
  2. Omg kocham ten rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsza ^^ omommo to jest świetne on juz chyba wie kim ona jest... dodaj kolejny ^^

    Znasz może kogoś kto robi szablony ?
    http://inlifebeautifulthereareonlytimes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz to już kompletnie nie wiem co się dzieje, zaciekawiłaś mnie kompletnie, błagam pospiesz się z następnym rozdziałem, ten jest niesamowity

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste *_*


    ''17-letnia Maddison 'Hopeless' Lawrence, dziewczyna bez dzieciństwa, przyjaciół i sojuszników.
    W końcu wraca do miasta, z którego pochodzi.
    Stanford w stanie Kalifornia.
    Nie spodziewa się, że tak i wiele się tu zmieniło.
    Chłopak, którego osierociła stanie się jedyną osobą, której może zaufać.
    Do czasu.
    Co stanie się, gdy Justin odkryje mroczną tajemnice nastoletniej zabójczyni ?
    Czy będzie w stanie jej wybaczyć ?
    Chociaż ... w sumie Justin to teraz najmniejszy problem Madd ...''

    http://bullet-in-my-heart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega! nie mogę dojść do siebie i ogarnąć co dzieje się w moim domu, tak mnie to wciągnęło

    OdpowiedzUsuń
  7. OMB!
    kim jest Bieber? skąd zna Nicka?
    cholera jasna. O.o

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie no koncowka mega! Juz chce nastepny! :) @mychoiceleks

    OdpowiedzUsuń
  9. jprdl..jaka akcja. I TO JEST NIESAMOWITE! Każdy rozdział dodaje coś nowego nad czym można myśleć i myśleć. Masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny nie mogę sie doczekać kolejnego kiedy dodasz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Chcę więcej!! akbsdzhjlfcbd

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na kolejny. *.*
    @BelzebubFOREVER

    OdpowiedzUsuń
  14. DJSHFSKDJFHKSJDFH OMG *_____*

    OdpowiedzUsuń
  15. omg... wiedziałam! wiedziałam że to on mu zrobił!
    po takiej końcówce to już nie mogę się doczekać kolejnego! <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietny rozdział, hsgdgd, ciekawy, pisz dalej xx
    @_Magda_M

    OdpowiedzUsuń
  17. wow.chce jus kolejny.o co tu chodzi ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaaa! Kocham!
    Jejku, ciekawe gdzie oni jada...
    Ymm, calowali sie *o*
    -@luuuvmyswaggy
    Czekam na nowy!

    OdpowiedzUsuń
  19. OOOMGGGGGGG !!!! OMHHGGGG !! <333

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojejku, zajebiście piszesz. Nie spodziewałam się ,że to Justin zrobił Nickowi coś takiego.

    @imuglyandfuck
    http://as-long--as-you-love-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. ten rozdział był hsuergfihugsrbgu *_* . miłę zaskoczenie ;3 @OluuuSska27

    OdpowiedzUsuń
  22. jezu umarłam *.* czekam na następny! @mercii_x

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak podejrzewałam od początku, że to Justin go tak załatwił. Haha

    Fajnie piszesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. ilkuyjhgfdsfghjkhgfds boskie

    OdpowiedzUsuń
  25. robi się coraz ciekawiej *.*

    OdpowiedzUsuń
  26. O mój Boże.. :D Dawaj mi tu następny <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny <3 po prostu kocham >333

    Zapraszam do mnie: http://so-many-dreams-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Teraz to już kompletnie nie wiem co się dzieje O.o rozdział był taki asdfghjkl! < 3
    @MarikaOffical

    OdpowiedzUsuń
  29. OMG !!! Musisz pisać dalej, musisz. TO JEST NIESAMOWITE :D <3

    OdpowiedzUsuń
  30. świetny rozdział, robi się coraz ciekawiej, nie mogę się doczekać następnego.

    OdpowiedzUsuń
  31. Kurna..te emocje. Czekam niecierpliwie na następny rozdział..Kocham twojego bloga.<3

    OdpowiedzUsuń
  32. nie mogę ,nie mogę. biste biste biste. kocham to ,serio <3 czekam na kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  33. HEHEH WIEDZIAŁAM! IEDZIAŁAM, ŻE TO JUSTIN GO POBIŁ XD
    ROZDZIAŁ SUPER, CZEKAM NA NEXT'A! :*
    ŻYCZĘ WENKI <3 /~~@HorankiTeszczo

    OdpowiedzUsuń
  34. Omg .! Suuper. Pisz szybko następny rozdział bo nie mogę się doczekać xD

    OdpowiedzUsuń
  35. tego się nie spodziewałam : O sądziłam że ona skopie mu tyłek czy cokolwiek ; o

    OdpowiedzUsuń
  36. OMB!! <3cudownyyy!!! <333 kocham goo ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. O Boże, jak mogłaś tak skończyć. Czekam na następny :)! A ten jak zwykle cudowny!
    -@ahmytommo

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam <3
    Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja pierdole dziewczyno... nie kończ w takicb momentach...

    OdpowiedzUsuń
  40. Kurde pisz szyyybciej, albo nie dawaj takich końcowek. NIe moge się doczekać nastepnego rozdziału..♥!

    OdpowiedzUsuń
  41. Jestem ciekaw co będzie dalej, rozdziały coraz ciekawsze @Swag_BoyBieber

    OdpowiedzUsuń
  42. O mój boże! Cudowny rozdział! Chcę już nowy! @Beebssy

    OdpowiedzUsuń
  43. genialnie,naprawdę,czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  44. O boże.. Robi się ciekawiej i ciekawej.

    OdpowiedzUsuń
  45. Co Ty dziewczyno zrobiłaś? W takim momencie przerwać... Szybko dawaj nn. <33

    OdpowiedzUsuń
  46. LOVE IT <3<3 LOVE IT <3<3<3<3 ahsuwhhxnsjakdj <3<3

    OdpowiedzUsuń
  47. Ten rozdział jest taki kjkhfkuksdhfndcknxfius
    Boże Kocham to
    Boże Kocham ciebie. :3
    Nie mogę doczekac sie następnego rozdziału.

    Przez ciebie bd się zadręczać co będzie dalej? Kim jest Justin? Dlaczego Nick tak bardzo pragnie śmierci Justina? I dlaczego nie chce nic powiezieć Holly?
    OMG. Kocham kocham kocham kocham kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeeeejku, to jest genialne! Już sie nie mogę doczekać co będzie dalej *___*

    OdpowiedzUsuń
  49. Boskie *.* anjabnljkdnbljanal ♥

    OdpowiedzUsuń
  50. Świetny rozdział, ale końcówka była najlesza ;d Już się następnego doczekać nie mogę *.*

    OdpowiedzUsuń
  51. Zajebiste *.*

    OdpowiedzUsuń
  52. niesamowity rozdział, dużo się wydarzyło! czekam na następny:) / @luuuuvjb

    OdpowiedzUsuń
  53. Świetne <3 kocham kocham kocham!!! Tylko szkoda, że tak żadko dodajesz....

    OdpowiedzUsuń
  54. w końcu polskie opowiadanie na miarę The Danger Series, BRONX, Afterlight i TDR :) genialnie się zapowiada! jestem ciekawa kim jest Justin.. może szefem najniebezpieczniejszego gangu w USA? ciekawe... czekam z niecierpliwością na nn @swaggyjusteen xx

    OdpowiedzUsuń
  55. Świetne opowiadanie wciągnęła mnie ta historia! Kocham ją! :)

    OdpowiedzUsuń
  56. przez Justina nie potrafię złapać oddechu. on jest taki bfhudvbcfuyhdbsvcuh fdbcsugbh *_*
    @imkedippe

    OdpowiedzUsuń
  57. skomentujesz http://life-can-bieber.blogspot.com/ I TWÓJ BLOG JEST MEGA djflkncxmrudijknxciurejdskfhcn < 333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  58. Kocham *,* @__Kidrahul_

    OdpowiedzUsuń
  59. Świetnie jest! Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  60. Mimo, że generalnie nie czytam opowiadań o Justinie, to to mi się naprawdę podoba. Przedstawiasz go w naprawdę ciekawy, oryginalny sposób, podobnie jak główną bohaterkę. Z niecierpliwością czekam na next, informuj mnie przez twittera @justmissmalik
    zapraszam do siebie na www.torn-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  61. To jest BOSKIE ! Szkoda tylko że są takie krótkie rozdziały..ale to nieważne I tak to kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  62. świetne szkoda że takie krótkie ;) mój 69 komentarz ;P

    OdpowiedzUsuń
  63. świetne szkoda że krótkie mój komentarz jest 69 ;P

    OdpowiedzUsuń
  64. super, ale poproszę dłuższe.

    vampette xx

    OdpowiedzUsuń
  65. OMG GENIALNY BLOG!
    Świetny rozdział!
    @luuuvbiebah

    OdpowiedzUsuń
  66. O.o Nawet nie wiem co powiedzieć...
    Właśnie takiego opowiadania o Justinie szukałam! Gdzie nie jest przesłodzonym dzieciaczkiem tylko po prostu mężczyzną. Domyślam się, że wzorujesz się trochę na Danger, nie? I szczerze powiem, że nie spodziewałam się takiego złego Justina... w szkole wydawał się być takim bezbronnym chłopcem, a teraz jest taki... no po prostu TAKI. W każdym razie to opowiadanie jest nieziemskie i na pewno będę wpadać częściej!

    OdpowiedzUsuń
  67. To jest takie cudowne, omg. Czekam na dalsze rozdziały! :D

    @Real_Mrs_Paynex

    OdpowiedzUsuń
  68. jejku ! jest cudowny ! kocham cie <3

    OdpowiedzUsuń
  69. uwielbiam <33333333333333

    OdpowiedzUsuń
  70. OMB, ta końcówka, nie mg się doczekać następnego c:

    @roks_m ♥

    OdpowiedzUsuń
  71. Szybko pisz następny rozdział ! Kocham twoje opowiadanie ♥

    OdpowiedzUsuń
  72. kiedy będzie następny rozdział? HSAFAHFWAWJFA *.*

    OdpowiedzUsuń
  73. jesu najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam, chcę więcej!
    @snajdbrd

    OdpowiedzUsuń
  74. Ale świetne !!! ;)
    Uwielbiam jak piszesz!

    http://closertotheedge1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  75. Świetny jak zawsze :*** @JullkaS

    OdpowiedzUsuń
  76. O kurwaaa to jest niesamowite ♥
    dziękuję że mi to wysłałas na tt ;))
    @Lola_Dzola_xd

    http://we-must-be-strongxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  77. Kocham to <3 mogłabyś mnie informować na @KLisicka ? Z góry dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  78. Kocham <3 mogłabys mnie informowac na @KLisicka ? :*

    OdpowiedzUsuń
  79. Kocham Kocham Kocham <3 <3 <3 Informuj co dalej :))

    OdpowiedzUsuń
  80. Nominuję cię do Libster Award! Więcej informacji u mnie na http://one-thing-69.blogspot.com/ w zakładce pod tytułem Libster Award!

    OdpowiedzUsuń
  81. Następny *.* on jest cudny dziewczyno masz talent

    OdpowiedzUsuń
  82. Cholera co dalej....?
    Zajebisty:-D

    OdpowiedzUsuń
  83. Rozdział? Zajebisty! Wszystkie rozdzialy? Mega zajebiste! Moje odczucia? Mam nadzieję że następny rozdział pojawi się szybko! <3

    OdpowiedzUsuń
  84. o boże! jakie cudeńko

    OdpowiedzUsuń
  85. kurwa jakie jsdkxljsaf

    OdpowiedzUsuń
  86. ja pierdole nie oddycham isdjfkls

    OdpowiedzUsuń
  87. Z A J E B I S T E

    OdpowiedzUsuń
  88. wyczuwam talent do pisania

    OdpowiedzUsuń
  89. zajebiście piszesz, dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  90. czekam na dalszą część:)

    OdpowiedzUsuń